Narastająca liczba sprzętu elektrycznego w naszych domach sprawia, że wzrasta również zapotrzebowanie na gniazdka elektryczne. Wraz z coraz to większą liczbą sprzętu, rośnie zaś liczba kabli oraz przedłużaczy, która wije się pod naszymi nogami, bo przecież trzeba podłączyć i ładowarkę, i zasilacz, i przedłużacz, i sprzęt grający, i wiele, wiele innych. Co więc należy zrobić, by nie stać się niewolnikiem łączy?
Trytytki i Listwy
Najprostszy sposób na to, by pozbyć się nadmiaru kabli, to użycie trytytek. Są to niewielkich rozmiarów opaski zaciskowe, wykonane z tworzywa sztucznego. Dzięki nim możemy w szybki sposób spiąć w jedną całość nadmiar niechcianych kabli, a samo wykorzystanie trytytek jest przy tym szybkie, tanie (zestaw 100 szt możemy dostać już za 10 zł) oraz łatwe do wykonania. Jedyną wadą jest fakt, że zastosowanie ich jest może i funkcjonalne, ale niestety nie do końca estetyczne. Innym pomysłem jest wprowadzenie kabli w listwie podłogowej, która ma wyjmowany środek. W ich wnętrzu znajdują się specjalne kanały, które odseparują od siebie przewody.
Teleblok – gniazdko ukryte w blacie
Komfortowym rozwiązaniem może też okazać się użycie telebloka. Zainstalowanie gniazdka w blacie, czy w szafce kuchennej pozwoli nam bowiem na zmniejszenie odległości kabla od gniazdka. Wykorzystanie telebloka w mieszkaniu jest wyjściem najbardziej estetycznym i praktycznym zarazem, ponieważ wszystkie kable i gniazdka schowane są w środku mebli, natomiast pokrywa – która znajduję się na zewnątrz – może być dopasowana do koloru blatu czy szafki.